piątek, 2 grudnia 2016

Dotyk ciemności

Jak to sobie przetłumaczyć, jak uporządkować
wzajemnie niechciane, targane burzą zmysłów
pośród losu zdarzeń. Skąd czerpać źródlaną wodę,
by użyźnić glebę i odwrócić los spalonej
ziemi? Na Boga liczyć? Czy na siebie?
Niewykonalne jedno i drugie, gdy fortuna rozwidla
drogi życia i kieruje w ciemność. Światło
jedyną nadzieją. Ale przyszłość nie chce
odkryć twarzy... w posępnych korytarzach
mijają się cienie, krzyk płynie z żyłach
milczy krew... 


Sława Kornacka
2.12.2016

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tomikowo - 20.01.2024

Gdyby gdyby miłość pisała się przez wodę jak przez liście kwiatów w twojej pergoli dotyk byłby czuły i bezpośredni tęsknota utulona a t...