„język
kłamie głosowi, a głos myślom kłamie”
przypadkowe
spotkanie dwu ciał mitycznych
rozbudziło ich
namiętność i ciekawość
w między czasie
fotografie, dotyk słowami
rzucanymi w
przestrzeń na głębokość spojrzenia-
i zaproszenie na
kawę... ( tym aromatem do dziś się
kuszę)
i niby od niechcenia numer telefonu
wyobraźnia pracowała - zadzwoniła incognito
wyobraźnia pracowała - zadzwoniła incognito
wymyśliła hasła
reklamujące banany prutas
lecz nie była
przygotowana na tak zmysłowy głos
jej dusza oniemiała,
a serce zwariowało rozbłyskiem fantazji
- i to ich
zatrzymało....
nie było życiowego
tete a tete, nie było spojrzeń w oczy
ani romantycznych
przytuleń i gorących pocałunków
tylko czasami ich
usta szeptały
dzień dobry, do
widzenia, dobry wieczór, dobranoc
jakby tchnieniem niwecząc uczynione niebiosa
jakby tchnieniem niwecząc uczynione niebiosa
chwila jak kropla
rosy znika
lecz ta chwila pozostanie na zawsze w ich pamięci
lecz ta chwila pozostanie na zawsze w ich pamięci
jak rachunek sumienia fruwających motyli
przypadek, który zmienia ludzki los
przypadek, który zmienia ludzki los
bo jej „głos
myślom kłamie” i stał się ofiarą też jego obsesji
14.02.2018