wciąż widzę i widzę ich
twarze
nie umiem nie umiem zapomnieć
cząstką czasu ich żyję
jak wilk stepowy za nimi wyję
cząstką czasu ich żyję
jak wilk stepowy za nimi wyję
w księżycowym śnie w noc ciemną
rozrywa się serce moje na strzępy
znów piekło zaczyna się nade mną
rozrywa się serce moje na strzępy
znów piekło zaczyna się nade mną
wracają
chóralne chłopców
zastępy
ten spektakl to nie eureka
to nóż na gardle człowieka
to wielkie podniebne przestrzenie
gdzie giną ludzie a zabijają cienie
świat pełen jest tragicznych ról
za kotarami krew w sercach ból
na twarzach maska i też żałoba
i to mi się nie podoba
jak rosną z piorunem nawałnic
jak w wichry wojny się zbroją
ta sztuka jest wojną moją
bo wciąż mi się śni
ja jestem jej gry świadomy
zabijam w sobie ten gniew
że giną ludzie a grają cienie
i gra z nimi też śmierć
Gloria Sława Kornacka
23.10.2017
ten spektakl to nie eureka
to nóż na gardle człowieka
to wielkie podniebne przestrzenie
gdzie giną ludzie a zabijają cienie
świat pełen jest tragicznych ról
za kotarami krew w sercach ból
na twarzach maska i też żałoba
i to mi się nie podoba
jak rosną z piorunem nawałnic
jak w wichry wojny się zbroją
ta sztuka jest wojną moją
bo wciąż mi się śni
ja jestem jej gry świadomy
zabijam w sobie ten gniew
że giną ludzie a grają cienie
i gra z nimi też śmierć
Gloria Sława Kornacka
23.10.2017