wtorek, 18 sierpnia 2015

Et in hora mortis

                    
                                       ... w godzinę śmierci, dwójkami szli do nieba

jeszcze Polska nie zginęła, póki krzyż ją chroni
póki naród polski tożsamości swojej broni

mroźny wiatr ze wschodu wieje
choć nie ma okopów: znów krew się leje

by, zdeptać łączące z krajem ogniwo
mgła zbiera śmiertelne żniwo

lecieli modlić się, hołd wieczności złożyć
by, kres kłamstwu katyńskiemu położyć

hartowani w ciemnym lesie: strzałem w potylicę
stanęli do apelu z tymi, co zginęli w drodze na ich groby  

i Bóg płakał jak ojciec, który traci ukochane dzieci
i owijał ich wszystkich w całun biały i czerwony

jeszcze Polska nie zginęła, póki w pamięci ślad trwały
póki groby naszych braci, zdobią krzyże chwały



                              
                            w hołdzie tym, co zginęli w Katyniu i pod Smoleńskiem 
                            10 kwietnia 2010 r. godz. 8:41:06   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

27 styczeń

Via dolorosa  ________________________ płuca wyplute, rak toczy ciało  empatii mało  dobowy dyżur odmierza śmierć  zgon - zgon - zgon  Via D...