piątek, 21 sierpnia 2015

Na Krakowskim, drzewa płaczą

na Krakowskim drzewa płaczą
tacy młodzi, w pełni życia
a śmierć, w nich nagle godzi
dziewięćdziesiąt sześć grobów
usłanych różami
ich nie ma już z nami
 
dookoła bezmiar szarf czerwono białych
w oczach ogień i las

to już koniec, koniec marzeń
ich serca już nie biją
oni, już nie żyją
puls odmierza tysiąc uderzeń
złamana brzoza, linia lotu, szelest mgieł
żal przeplata się z zamyśleniem 




Gloria S.Korn-Acka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tomikowo - 20.01.2024

Gdyby gdyby miłość pisała się przez wodę jak przez liście kwiatów w twojej pergoli dotyk byłby czuły i bezpośredni tęsknota utulona a t...