"Zwracam się do was
kapłani
nauczyciele sędziowie artyści”
Tadeusz Różewicz
Zwracam się do was
Rodacy
podzieleni partiami
na pół
i stronami na prawo
i lewo
i do ciebie
przyjacielu mój
i do ciebie Panie
mój
zważcie na słowa
me
Nie jestem młoda
niech was
żywiołowość ma
nie zwodzi
ani gibkość ciała
ani namiętność
uczuć mych
ani młodzieńczy
śmiech
ani niebo w moich
oczach
ani horyzont myśli
mych
Nie jestem młoda
niech was moja
dobroć
nie wzrusza i nie
porusza
ani moja słabość
ani mój gniew
ani prostolinijność
ani naturalność
ani maska, którą
zakładam na twarz
Mam pięćdziesiąt
plus
jestem skazana przez
życie
na życie w udręce
i biedzie
jak większość z
nas
na bycie narzędziem
napędzanym do
nienawiści
narzędziem w rękach
władzy
narzędziem
lokalnego biznesmena
narzędziem w rękach
księdza
tak ślepym jak nóż
w rękach kata -
nie wierzę nikomu z
nich
Na moje szczęście
mnie nie okaleczono
widzę wciąż niebo
i kwiaty
gałęzie drzew i
gniazda ptaków na nich
słyszę głosy
świętych
i głosy przeklętych
na wyspie bogów i
demonów
bo, nie zetknęłam
się z wojną
nie spadały na moją
głowę bomby
nie wiem co znaczy
buchający z nozdrza
opar czerwonych ciałek krwi
opar czerwonych ciałek krwi
i nie wiem co znaczy
śmiertelny głód
To jednak cierpię
za miliony
głodnych,
wypędzonych, poległych...
zamordowanych przez
elitarnych morderców
mieszkających w
pałacach władzy
Nie wierzę mocarnej
władzy
tej co dzieli nas
to oni nas zgnoili
to oni zbudowali mur
to oni wytyczają
granice
i patrzą na nas z
góry niczym bóg
4.02.2017
Sława Gloria Kornacka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz