w tyglu szarej codzienności
czaruje odcieniami fioletu i koloru liliowego
łączy miłość z szafirem i z niewinnością jak wrzosy
ale jest mu za ciasno w tej palecie
nosi więc w sobie też inne barwy
złote, białoszare i brunatne
weź go w rękę jak najdroższy kamień
a poczujesz jego magię
zawieszoną pomiędzy niebem i ziemią
byś i ty mógł nasycić swoje życie
codzienne... boskością
jego skład jest niewzruszoną tajemnicą
i zagadką dla następnych pokoleń
jest tylko jedno miejsce, gdzie można
było go spotkać dotąd – na maluśkim zboczu
Masywu Muruńskiego nad rzeką Czarą
to od niej ma tę piękną nazwę... czaroit
czy jest tam jeszcze, nie wiadomo
wszak cenne zabawki zabieramy do domu...
9.02.2017
Sława Kornacka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz