poniedziałek, 24 sierpnia 2020

W lustrze

zamknęłam siebie na klucz
otworzyłam na oścież okna
stanęłam w tym zachodnim
przeglądając się w lustrze czasu
z dala od zgiełku, z dala od ciebie
a jednak tak blisko...
bo czas to miłość, a nie dni, tygodnie i miesiące
jej tętno w ciszy wybrzmiewa bardzo wyraźnie
choć ty nie słyszysz
to niebo próbuje tu się dostać
może planuje stworzyć raj
byśmy mogli zapomnieć o Ziemi
i tym piekle które zgotowali na niej
ludzie wyklęci
by powrócić do czucia siebie
w innym Świecie
zostawiając rozpacz na klamkach drzwi

24.08.2020

Sk

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

27 styczeń

Via dolorosa  ________________________ płuca wyplute, rak toczy ciało  empatii mało  dobowy dyżur odmierza śmierć  zgon - zgon - zgon  Via D...