me
serce dogaduje się z ciszą
ona jedna wierna w obietnicach
swych
delikatna i krucha
gdyby tak bezdźwięk można
było kochać
zamiast ciebie
noc nie byłaby tak pusta i
miłość niekłamana
gorzkie westchnienie, dwanaście
pytań
i zegar dochodzi rutyną do północy
zagubione
dźwięki w uszach
na spragnionych ustach miękka woń
parzonej kawy
wpiętej w biel ciszy
6.04.2017
Gloria Sława Kornacka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz