niedziela, 12 stycznia 2025

12 Styczeń

 W kroplach rosy 


nie zawsze miłość w gwiazdach się kołysze 

był we mnie trzeźwy bunt 

nie chciałam wchodzić 

do tej rzeki szalonych koni i rozdartych dni 


na myśl mi nie przyszło, że 

na ugorze rozkwitną fiołki 

ich piękno w kroplach rosy lśni 


kiedy na zimno to rozważę 

to myślę, że do wina 

dolałeś marzeń

a do nocy

siebie 


Sława Gloria Korn-Acka


Żyleta


pocięłam 

oczy, by nie widzieć twoich zdrad

pocięłam 

umysł, by nie myśleć jak żałosny 

jest ten świat 

tylko serca pociąć nie zdołałam 

teraz ono jest moim wzrokiem

i moją 

nie mogłabym mieć życzliwszego 

sekundanta 


Gloria Korn 

12.01.2020


W jarzmach czarnej rozpaczy 


po murawie obok kaplicy 

szła dziewczyna w czarnej rozpaczy 

a noc w deszczu, w ślizgawicy

pod parasolem jej płacz niosła


ostry deszcz łamał zbóż kłosy

ludzie marzli, w budach psy

a dziewczyna w czarnej rozpaczy

szła, a za nią snuł się smutek i płacz


nagle silny wiatr noc przewiał 

i dziewczynę świt przywitał 

razem z nim przyszły wiara nadzieja i miłość 

przytuliły dziewczynę, przegoniły rozpacz


12.01.2020

Sława G. Korn


Wiruje życie, szumią wspomnienia, a wróbel ma to wszystko w nosie


12.01.2019


Wolność 


Wolność to duch nam dobrze znany 

Z niewolą nie do pogodzenia 

Nie chce umizgów udawanych 

Lecz żąda szczerze zatracenia 


Gdy pan spisuje hymn proroczy

Lecz niewolnika ślą na scenę 

To tutaj się już spektakl kończy  

Dla wielu z zaskoczeniem


Sława Korn.


T. 


ściany niebieskie, niebem malowane 

ale nieba nie ma 

zewsząd bije święty smutek 

wszystkie przedmioty zamarły

biały obrus na stole, komputer zamknięty 

i tylko zegar odmierza czas nieobecności Twojej 

Twoja fotografia Julio płacze moimi łzami 

Twoja ostatnia spłynęła do serca mego

drży targane jakby biło 

na wzgórzach wichrów 


a  na oknach szron światłem maluje

dwa stałe motywy 

bzy w radościach i paprocie w nadziejach 

to dla Ciebie najdroższa 


Gloria Korn 

12.01.2019


Martwa natura 


spójrz na ten obraz z refleksami 

czerwieni, w jakiej relacji 

jest ze ścianą i jaki sens jej nadaje 


butelka wina po lewej stronie 

która nigdy się nie kończy

jak pieszczone łona kobiet 


jak krwiste Egri bikaver

bycza krew

którą towarzysze mogiły nasączyli   


więc  zanim  obraz swój 

kolorem krwi pomalujesz 

bądź czujny, chwytaj parę z ust


rozliczaj tych co go skundlili 

z płaczu matek, ze smutku ojców 

z wyroków wydawanych bez litery prawa


bo kolor czerwony to 

krwawy ślad ich winy

to  krzyż na mogile 


Sława Kornacka 


11.01.2018

obraz czerwone wino Agata Buczek




Poetów poezje 


nie ma dwóch światów identycznych

tak jak nie ma dwóch ludzi tożsamych

każdy człowiek jest inny

nie da się człowieka stypizować

zaszufladkować i jedną miarą zmierzyć

odliczając dziesięć kroków na rozkaz dowódcy 

podczas musztry wojskowej  

gdy pod butami giną nawet łzy 

gdy smutek zabija śmiech 


nie ma dwóch wierszy takich samych 

i nie ma dwóch poezji takich samych 

każda z nich tworzy byty niezależne

każda z nich tworzy światy odrębne

na stykach tajemnic kładących się

cieniem księżyca w zatokach serca

każda z nich to dwie strony medalu

portret i autoportret 

autoportret i portret 


i nie ma dwóch poetów takich samych 

każdy z nich tak jak każdy inny 

bierze się z życiem za łby 

i każdy z nich jak każdy inny 

zagubiony w oceanie czasu 

ma chwile słabości, nosi w sobie winy 

zmaga się z bliźnimi

lecz każdy z nich inaczej jak każdy inny 

postrzega horyzont 

inaczej dotyka jądra prawdy 

oddając sztuce duszę jak diabłu 

wszystkie najintymniejsze chwile 


gdy, wypowiada w poematach wojny 

za święte owieczki

które poddają się ciszy błogiego spokoju

rzuca się w wir walki jak żołnierz w boju

strzela wersami 

tnie sumienia oprawców 

zasłania ich ofiary pod skrzydłami słów 

do szaleństwa uwielbia, kocha, miłuje 

jak wariat gloryfikuje


co różni poetę od człowieka, 

który zaszył się w kącie życia?

ten drugi z wygody lub ze strachu

zapomniał języka w gębie

godząc się na to, że są równi i równiejsi

że jaśnie wielmożni stoją ponad prawem

że wielebny manipuluje wiernymi

że świat dzieli się

na rządzących i poddanych

na silnych i słabych

na dręczonych i dręczących

i tak można do usranej śmierci

te piekła życia odmieniać

wielbić je lub olewać 


2015


Gloria Korn

12.01.2016


Kochaj, bo czasu nie cofniesz


🖤  Kochaj bez pośpiechu, bez pauz, tak do końca           


Kochaj ze spokojem gwiazd i z rozmachem Słońca 

kochaj, bo czasu nie cofniesz, wczoraj nigdy nie będzie dziś 

zamiast sprzeczać się o rzeczy nieważne

przyjmuj wszystko bez lęku, odważnie

wrzuć do kadzi trele morele

niech nie zakłócają szczęścia duperele


Kochaj bez pośpiechu, bez pauz, tak do końca

kochaj ze spokojem gwiazd i z rozmachem Słońca 

nie bądź pewny godziny, ani doby

mimo, że Słońce  rano wstało 

śmierć przychodzi z zaskoczenia

nawet nie zdążysz powiedzieć do widzenia

zanim zgaśnie życie ukochanej osoby 


Człowiek tak bliski, nagle stał się tak daleki

i nie wiesz, gdzie mieszka, z kim bywa i co robi

jego telefon nie odpowiada, on sam niczego nie podpowiada

nie wzrusza, nie złości tylko jakoś tak same łzy płyną

gdy wspominasz, jak podał ci śniadanie do łóżka 

i przytulił na dzień dobry


Kochaj bez pośpiechu, bez pauz, tak do końca

kochaj ze spokojem gwiazd i z rozmachem Słońca 

kochaj, bo ludzie odchodzą tak szybko

a nawet jeśli nie odchodzą to nie powrócą

zostawili ciało na cmentarzach, jak w teatrze wyobraźni

duszę zabrali ze sobą i nie mają żadnego kontaktu z nami

a może nawet ze sobą i ze światem całym


Sława K.


12.01.2016










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

27 styczeń

Via dolorosa  ________________________ płuca wyplute, rak toczy ciało  empatii mało  dobowy dyżur odmierza śmierć  zgon - zgon - zgon  Via D...