środa, 22 stycznia 2025

22 styczeń


Wiosna chamów – Sława Kornacka


nie bądź pewny, że masz czas

bo to pewność niepewna – pozornie tkwi w nas

każdego dnia czai się zewsząd wróg twój

zabiera wrażliwość i prawo do szczęścia Bóg mój


każdego dnia – światło nas dogrzewa

każdego dnia - ciemność nas rozdziewa

przyszła przyszłość - chcemy wierzyć

lecz z przeszłością musimy się zderzyć


czas nas judzi, podnieca, wzmaga bodźce

armie mentalnego zamętu prowadzą wojnę

szturm kanalii rąbie w ludzkie masy

kulami zakłamanej informacji i prasy


ideał sięgnął bruku, gdy na ulicy wiejskiej

zapanowała bezkresna wiosna chamów

wyrosła z betonu partyjnych odłamów

empatia... skropliła się i unosi do nieba


fornal zachłysnął się władzą - nie wiedzą

i z niczym sobie nie radzą

zgwałcona wolność wiele razy już była

gdy, gawiedź za nasze pieniądze się bawiła



on: Liryki to Twój styl. Bardzo mocne.

ona: myślisz? 

on: Zdarza mi się

ona: To tak jak mój liryczny styl, też mi się zdarza

on: Jak się zakończyła sprawa dot. pana doktora?

ona: Już o to pytałeś, odpowiedziałam pod pytaniem. A co Ty mnie tak studiujesz?

on: z powodu tymczasowego zaciekawienia i szerokich zainteresowań

ona: ciekawe zestawienie powodów


W księżycowym śnie


w księżycowym śnie w noc ciemną

moje serce rozrywa się na strzępy

znów piekło zaczyna się nade mną

wracają chóralne chłopców zastępy


wciąż widzę i widzę ich twarze

nie mogę nie umiem zapomnieć

cząstką czasu ich żyję

jak wilk stepowy za nimi wyję


ten spektakl to nie eureka

to nóż na gardle człowieka

to wielkie podniebne przestrzenie

strzelają ludzie, a zabijają cienie


świat pełen jest tragicznych ról

za kotarami krew, a w sercach ból

na twarzach maska i żałoba

i to mi się nie podoba


jak rosną piorunem nawałnic

jak w wichry wojny się zbroją 

w niej  giną ludzie, a grają cienie

i gra z nimi też śmierć


ja jestem tej gry świadomy

zabijam w sobie nie tylko gniew

ta sztuka jest wojną moją

i wciąż mi się śni ich krew 


10.10.2018

Gloria S. Korn_Acka


Aura ziemskich ogrodów 


a kiedy znów zakwitną jabłonie 

bielą rozbłysną w nas czereśnie 

niebo tęczami znów zapłonie

trzymana gałąź szepnie pieść mnie 


w milczących liściach miłosne pieszczoty 

„obłędem kwiatów dyszą noce”

deszcz kroplami pragnienie gasi 

wiatr zazdrość grusz dusi 


pożądać ciebie to jak rozciąć powietrze 

wzbić się w klucz dzikich gęsi na niebie

spaść z raju na ziemię i do raju wrócić 

rozkoszując się aurą ziemskich ogrodów 


Sława K.

obraz Sztuka Victoria Stoyanova


Wagina 


o gronostajna społeczności 

perlico ośmiornico łasico 

nic nie zakłóci tej radości 

ona jest we mnie


to o niej żartują mężowie 

podziwiając jej wdzięki 

jak gwiazdy magicznej

to do niej wzdychają panowie 

w kosmicznej przestrzeni nad Wisłą


nie tej zatopionej 

w nocnej bieliźnie 

lecz odkrytej i nagiej

soczystej jak owoc mango 

drapieżnej  jak ostra polemika 

i krwiożerczej jak modliszka 


Sława K. 

Foto od Grazyna Szyszkowska


Tchnienie burzy 


w granatach kolor nieba 

malują światłem błyskawice 

wiatr nagania ciężkie chmury 

leje z nich jak z cebra 


na okiennice ruchome

i dachy znajome - w uliczce  

bezdomny chwiejąc się na nogach 

prosi o kilka groszy na piwo 


nie mam parasola 

- moje włosy są mokre

woda spływa po plecach

lodowato zimnymi strugami


nieopodal piorun uderzył 

jak los w moje życie 

czy Bóg nie ma litości?

tak jak ludzie nie mieli dla jego syna


tyle jest we mnie żalu i tyle niewiary

co i samotności 

choć miłość mnie wypełnia

a pragnienia pobudzają wyobraźnię 


22.01.2017


Sława Kornacka

obraz z sieci


Lubię Czechów, ale Kocham Polaków... 


Karlowe Wary ( czes. Karlove Vary)  - wspomnienie mojej młodości... Każdym narodem można się zachwycać i każdy obrzydzać... poznałam Czechów z bliska i wiem, że piękno jest rzeczą względną. Piękno miast jest jednak niezaprzeczalne... 


Krótka historia;  byłam z przyjaciółmi w Pradze w restauracji - jakieś 10 lat temu.  W restauracji było dość tłoczno.  Podszedł do nas  Czech lat około 30 z butelką piwa i zapytał po czesku czy może się przysiąść. Powiedziałam - proszę.  Był zaskoczony tym, że Polacy pozwolili mu przysiąść się do stołu, bo Czesi (jego rodacy!) mu odmawiali.  Niemniej był też zaskoczony tym, że przyjechaliśmy turystycznie i że może z nami rozmawiać w swoim języku.  Powiedział - miałem inne wyobrażenie o Polakach. 


Mariusz Szczygieł buduje mit czeski rujnując przy tym mimochodem nasz polski...  spotykam ludzi wspaniałych po obu granicach:  i czeskiej i polskiej. I spotykam też tych co tego miana nie są warci... Oczywiście Czesi mają specyficzny stosunek do życia. Ale czy chcielibyśmy go przenieść na grunt polski? 


Z ciekawostek historycznych: 


"Pierwszy żydowski pogrom w Czechach zanotowano w 1096 roku, podczas pierwszej wyprawy krzyżowej. Po nim nie czuli się bezpieczni i zaczęli opuszczać kraj. Przemysł Ottokar II wydał dla Żydów ochronny list. Było to w roku 1254, a sam list charakteryzował się wielką tolerancją. Wraz z dojściem Luksemburgów do władzy ochrona taka skończyła się. W połowie XIV wieku praskie żydowskie miasto zostało ogrodzone i stało się wzorem dla powstających gett w innych miastach. Kolejny pogrom Żydów miał miejsce w Pradze w 1389 roku. Wacław IV wydał nowe ochronne przywileje (bo jego głównymi doradcami finansowymi byli właśnie ludzie wyznania mojżeszowego). Podczas wojen husyckich taboryci dali Żydom do wyboru: chrzest albo spalenie. Wielu z nich wybrało wtedy śmierć w płomieniach. "


Fantastyczna lektura! Mimo wielkiego bagażu tekst czyta się lekko, szybkie zwroty akcji, język żywy i dynamiczny... czytając pierwsze strony książki odniosłam mylne wrażenie, gdy zaczęłam czytać cięte mocne słowa... po czym z każdą kartką uśmiech wchodził na moją twarz i tak zostało do ostatnich stron...  


Nikita. To tylko jedno z jej imion, jedna z jej tajemnic. Jako córka zabójczyni i szaleńca chce od życia jednego – nie pójść ścieżką żadnego z rodziców. 


"Jadowska przyzwyczaiła swoich czytelników do kilku rzeczy: nietuzinkowych bohaterek, alternatywnych miast pełnych złowrogich stworzeń i niedających się przewidzieć zwrotów akcji. W Dziewczynie… jest to wszystko, za co czytelnicy pokochali serię o Dorze Wilk, i dużo, dużo więcej!" – Anna Misztak, red. nacz. Lubimyczytac.pl


Aneta Jadowska – polska pisarka fantasy, doktor nauk humanistycznych w zakresie literaturoznawstwa Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.


Witraże pamięci 

Za oknem sypie śnieg 

przez szyby mróz przenika

22.01.2016


Upojenia

żywiołem zmysłów jesteś 

22.01.2016


W księżycowym śnie 

wciąż widzę widzę ich twarze



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

27 styczeń

Via dolorosa  ________________________ płuca wyplute, rak toczy ciało  empatii mało  dobowy dyżur odmierza śmierć  zgon - zgon - zgon  Via D...