Zatęskniłam za miłością
Przeglądając się
W lustrze nocy
Jak w zwierciadle orkiestry
Świątecznej pomocy
Łączącej ludzi dobrego serca
Pływający księżyc z nieba świeci
Malując na szybach
Bursztynowym światłem
Sakralny witraż
Pachnący wonną rosą
Polnych niezapominajek
By stworzyć ciepły kąt
Dla myśli strudzonych
By pozwolić im
Odpoczywać w ciszy
By pośród szumu gwiazd tęskniących
Tworzyć szczęście
Spływające łzami po policzku nocy
Sława Kor-Nacka
18.03.2016
Przeglądając się
W lustrze nocy
Jak w zwierciadle orkiestry
Świątecznej pomocy
Łączącej ludzi dobrego serca
Pływający księżyc z nieba świeci
Malując na szybach
Bursztynowym światłem
Sakralny witraż
Pachnący wonną rosą
Polnych niezapominajek
By stworzyć ciepły kąt
Dla myśli strudzonych
By pozwolić im
Odpoczywać w ciszy
By pośród szumu gwiazd tęskniących
Tworzyć szczęście
Spływające łzami po policzku nocy
Sława Kor-Nacka
18.03.2016
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz